Nikt nie zginął, jednak tragedia całkowicie zamknęła złoty okres portu.
miasto i płynąc wprost do morza, gdzie doznając szybkiego schłodzenia, zastygła.
(Czarny Piasek). Magma spływała aż w siedmiu, kolejnych warstwach, grzebiąc
wczesnym rankiem 5.V.1706r., gdy rozgrzana lawa spłynęła z wulkanu Arenas Negras
znaczeniu, gdyż statki z zewnątrz bały się tu zatrzymywać. Kres świetności nastąpił
Zginęło 100 osób i zatopionych zostało 40 statków. Port zaczął tracić na
Kres dobrobytu nastąpił w 1646 r. gdy doszło do osunięcia ziemi.
Gariachico bardzo szybko rozrastało się, mieszkańcy żyli w dostatku.
cukrem i winem, by sprzedać towar w Ameryce i Europie.
w XVI i XVII w., wypływały duże statki, po brzegi wypełnione
Bardzo szybko stało się głównym portem wyspy. To stąd, w
zachodnim wybrzeżu Teneryfy, założone zostało w 1496 r.
Małe miasteczko Gariachico, położone na północno -
Lawa spływająca ze zbocza wulkanu, płynąc przez miasto do morza, powiększyło obszar miasta o zastygłą magmę. Ludność wykorzystała ciekawe formacje na stworzenie naturalnych basenów w oceanie. Przeróżne tunele i kanały niwelują fale oceanu dając ciekawe miejsce do pływania. Faktycznie, w ciepłe dni kapie się tu dużo turystów i mieszkańców. Miasto jest w północnej części wyspy, a więc tej chłodniejszej, więc zimą może brakować chętnych na kąpiel. W centrum miasta jest sympatyczne małe muzeum, w którym można zobaczyć jak wyglądał port w czasach świetności, jak spływała lawa rujnując miasto oraz ogrom figur zebranych z różnych okresów Teneryfy. Można tu zakupić ciekawe pamiątki, szczególnie te związane ze specyfiką miasteczka. Ciekawostką są widoczne dosłownie na każdej elewacji, piękne balkony z rzeźbionej sosny kanaryjskiej.
Małe miasteczko Gariachico, położone na północno - zachodnim wybrzeżu Teneryfy, założone zostało w 1496 r. Bardzo szybko stało się głównym portem wyspy. To stąd, w XVI i XVII w., wypływały duże statki, po brzegi wypełnione cukrem i winem, by sprzedać towar w Ameryce i Europie. Gariachico bardzo szybko rozrastało się a mieszkańcy żyli w dostatku.
Kres dobrobytu nastąpił w 1646 r. gdy nastąpiło osunięcie ziemi. Zginęło 100 osób i zatopionych zostało 40 statków. Port zaczął tracić na znaczeniu, gdyż statki z zewnątrz bały się tu zatrzymywać. Kres świetności nastąpił wczesnym rankiem 5.V.1706r., gdy rozgrzana lawa spłynęła z wulkanu Arenas Negras (Czarny Piasek). Magma spływała aż w siedmiu, kolejnych warstwach, grzebiąc miasto i płynąc wprost do morza, gdzie doznając szybkiego schłodzenia, zastygła. Nikt nie zginął, jednak tragedia całkowicie zamknęła złoty okres portu.