16 marca 2020

Wszystko pochodzi od Greki

Magiczna kula znajdująca się w Muzeum Akropolu w Atenach przedstawia: boga Heliosa, lwa, smoka oraz magiczne (wg niektórych wręcz astralne, czy nawet alchemiczne) przedmioty. Znaleziona została na ateńskim Akropolu w pobliżu Teatru Dionizosa. Przyjmuje się, że eksponat, oznaczony numerem 2260, pochodzi z II ÷ III w. n.e. Wg archeologów, kula używana była w magicznych rytuałach, których celem było zwycięstwo w konkursie.

 

Jeśli przyjrzeć się kuli, wyryta na niej przed wiekami postać Apolla, dziwnie bardzo przypomina Statuę Wolności stojącą w Nowym Yorku, a przynajmniej ma z nią wiele cech wspólnych albo symbolicznie przeciwstawnych. Przykładowo: obie postacie mają koronę i to z taką samą ilością promieni, dokładnie - siedmioma, obie trzymają zapaloną pochodnię, choć w różnych dłoniach: Helios w lewej, a Statua w prawej. Statua stoi, Apollo - chyba - siedzi. Szaty obu postaci mają równie wiele wspólnego, nawet biorąc pod uwagę fakt, że bóg słońca ubrany jest tylko od pasa w dół.

 

Z całą pewnością podobieństw można doszukać się więcej, jednak zastanawia mnie coś zupełnie innego. Bowiem z uwagi na czas powstania obu eksponatów, nasuwa mi się pytanie:

 

Która postać do której jest podobna?

albo inaczej:

Która postać / która myśl była pierwsza?

 

Owe, moim zdaniem nieprzypadkowe podobieństwa, przywołują film który każdy, kto Grecję odwiedza nie tylko ze względu na piękną, słoneczną pogodę i czyste morze, obejrzał - czyli "Moje wielkie greckie wesele". Ojciec głównej bohaterki, przeuroczy Kostas Portokalos, ciągle udowadnia, że każdy wyraz pochodzi od języka greckiego. Co więcej, dzięki ogromnej determinacji córki, otrzymał poświadczenie, że on sam pochodzi od samego Aleksandra Wielkiego!

 

Jak więc jest z magiczną kulą i statuą? Powstały niezależnie?

Może francuski rzeźbiarz wzorował się postacią greckiego boga słońca?

 

Któż to dziś odgadnie; jedno i drugie ciekawe zobaczenia.

Dla mnie przynajmniej nie ma to znaczenia.

 

A jednak dzięki magicznej kuli coś "nowego" zauważyłam; otóż muzea potrafią nie tylko zainteresować, ale też pobudzić do myślenia, czy nawet zainspirować.

 

Muzeum Akropolu to miejsce niezwykle magiczne nawet bez tematycznej kuli. Historia powstania i otwarcia budynku jest niezwykle kontrowersyjna. Eksponaty budzą zachwyt i zazdrość całego świata. Piękne Kariatydy czy tajemnicze Kory już od dawna wszystkich urzekają... Magiczna kula o numerze 2206 znajduje się na pierwszym piętrze, w skrzydle muzeum do którego każdy zachodzi na końcu zwiedzania kondygnacji, czyli gdy już kieruje się na schody prowadzące na najwyższą kondygnację, poświęconą Partenonowi.

 

Mój wniosek?

W Nowym Yorku nie byłam, statuy nie widziałam. Ale czy muszę?

zobaczyłam pierwowzór - to coś o wiele więcej :)

 

Wszak Grecja to kolebka naszej kultury.

Twój e-mail:
Treść wiadomości:
Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany — dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!