Twój e-mail:
Treść wiadomości:
Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany — dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

Po drugiej stronie dróżki znajdują się pozostałości zabudowań mieszkalnych, oznaczone na mapie wiśniowym numerem 8.

 

Dalszy spacer to sama przyjemność. Droga prowadzi na północny cypel wyspy. Zza drzew roztacza się cudowny widok na turkusowe morze.

 

Miejsce oznaczone na mapie wiśniowym numerem 9, to maleńki kościółek postawiony na ruinach dawnej świątyni poświęconej Bogom Ojców. Świątynia z imponującym widokiem na morze została zbudowana w VI wieku p.n.e. i powiększona w IV wieku p.n.e. W V lub VI wieku n.e. na tym miejscu zbudowano wczesnochrześcijańską bazylikę, do której budowy wykorzystano kamienie ze starożytnej świątyni.

Z tego samego okresu pochodzi cmentarz chrześcijański otaczający kościół.

To tu znajdował się drugi port starożytnego Thasos. Pod wodą można dostrzec pozostałości murów morskich.

 

Położenie jest wyjątkowo urokliwe, piękne turkusowe morze na tle białych, marmurowych skał zachwyca każdego. Jest to jedno z miejsc najchętniej fotografowanych. Nic dziwnego, że położona tutaj płatna plaża cieszy się wyjątkowym zainteresowaniem. Piasek morski ma tu wyjątkowo biały kolor, wszystko to za sprawą marmuru.

 

Można iść dalej leśną dróżką, ja jednak zachęcam do powrotu, do miejsca oznaczonego na mapie wiśniowym numerem 3 po to, aby odwiedzić starożytny teatr (dopisać na podstronie).

 

Położenie antycznego teatru greckiego nigdy nie jest dziełem przypadku. Sporo informacji zamieściłam na stronie poświęconej teatrowi w Thasos. I chociaż można być zawiedzonym, gdyż trwają prace restauracyjne i wejście na teren wykopalisk jest zamknięte, stąd prowadzi dalsza droga na akropol w Thasos, wznoszący się wysokość 137 m n.p.m..

 

Około 10 minut spacerkiem w górę zaczyna się Akropol.

 

Pierwszym ważnym obiektem Akropolu w Thasos było Sanktuarium Apolla Pytyjskiego oznaczonego na mapie wiśniowym numerem 11. Była to niegdyś jedna z najbardziej znanych świątyń poświęconych temu bogu światła i muzyki. Niestety, z tego, co w starożytności było wspaniałą marmurową konstrukcją z VI wieku p.n.e., do dziś pozostało tylko kilka ścian nośnych i bloków marmurowych. Większość marmurowych bloków świątyni wykorzystano do budowy późniejszych konstrukcji. W 1920 roku we wschodniej ścianie akropolu, w pobliżu świątyni, odkryto niedokończonego rogatego Kourosa o wysokości 3,5 metra. Uważa się, że został wyrzeźbiony w VII wieku p.n.e. Pomnik, który być może przedstawiał Apolla, znajduje się w miejscowym muzeum archeologicznym i stanowi dowód, że wyspa od początków epoki archaicznej była wysoko rozwinięta kulturowo i utrzymywała silne powiązania z Cykladami, Azją Mniejszą i Attyką, gdzie rozwinął się ten styl posągu.

Starożytne Thasos

Dzisiejsza stolica wyspy, znana jako Limenas, w starożytności nosiła to samo miano co nazwa wyspy i była prężnie działającym i znaczącym miastem-państwem, zwanym Polis.

Systematyczne i szeroko zakrojone prace wykopaliskowe prowadzone od 1911 r. przez Francuską Szkołę Archeologiczną odkryły prawie całe starożytne miasto. Odkopano szczątki zabudowy od chwili przybycia tutaj pierwszych osadników z Paros na początku VII w. p.n.e. aż do czasów bizantyjskich w VII w. n.e.

 

Zwiedzanie wykopalisk jest w Thasos wyjątkowo ciekawe, także dla tych najmłodszych. Wszystko ze względu na urzekające widoki, duże zróżnicowanie terenu oraz ukryte przejścia. Archeologiczny szlak Thasos (tak nazwałam spacer) zaczyna się w porcie, biegnie przez  cypel wyspy i akropol wymagający pewnej sprawności fizycznej, a kończy na agorze i w muzeum. Dla bardziej zainteresowanych wskazałam alternatywne zabytki, które równie warto zobaczyć w centrum miasta.

 

Archeologiczny szlak Thasos

 

zaczyna się w największym porcie wyspy, w którym cumują promy oraz gdzie jest spory parking.

 

Warto wiedzieć, że starożytne Thasos posiadało dwa porty; pierwszy (oznaczony na mapie wiśniowym numerem 1), był portem wojskowym. Otoczony falochronami, nazywany jest zamkniętym. Badania odkrywcze trwały aż osiem lat i były prowadzone przez Eforat Podwodnych Starożytności, który jest jednym z departamentów greckiego ministerstwa kultury i odpowiada za zatopione zabytki Grecji. Polecam spacer murami morskimi i wpatrzenie się w morze. Do dziś z dna wyrastają dawne mury.

 

Przez port przebiegały mury miejskie z dziesięcioma bramami, z których zachowało się osiem. Dwie z nich stanowiły wejścia do miasta od strony portu wojennego.

Brama oznaczona na mapie wiśniowym numerem 2, zwana bramą morską nie zachowała się do dziś, chociaż widoczne są zarysy murów bramy wystające z dna morskiego.

 

I, chociaż spacer brzegiem morza zachęca, proponuję na rozwidleniu dróg Miaouli i Petrou Azioti, w punkcie oznaczonym na mapie wiśniowym numerem 3, na chwilkę skręcić w prawo aby zobaczyć sanktuarium poświęcone Dionizosowi (oznaczone na mapie wiśniowym numerem 4), jednemu z głównych bóstw miasta. W 1922 r., podczas prac wykopaliskowych odsłonięto fundamenty świątyni z dwoma ołtarzami, z IV w. p.n.e.

Wzdłuż bocznych ścian stały posągi reprezentujące gatunki teatralne. Na cokołach do dziś widnieją napisy: „Teodoros odegrał tragedię, Filimon wystąpił w komedii, a Ariston Milezyjczyk grał na swojej fajce Dytyramb. Napisy odnoszą się do przedstawienia, które odbyło się w teatrze pod koniec IV w. p.n.e.

Znaleziono tutaj także głowę posągu Dionizosa, posąg Komedii i maskę tragiczną, charakterystyczną dla posągu Tragedii, wszystko to znajduje się w Muzeum Archeologicznym w Thasos.

Przyjmuje się, że znaleziony posąg kobiecy z III w. p.n.e., reprezentował Muzę.

 

Nawiązanie świątyni Dionizosa do teatru nie jest przypadkowe. Zawsze bowiem położona była blisko teatru. Tak było i jest w Thasos. Stąd prowadzi droga do antycznego teatru, oznaczonego na mapie wiśniowym numerem 10.

 

Proponuję jednak spacer w górę pozostawić na później - zawrócić do rozwidlenia dróg (wiśniowa 3) i iść Petrou Axioti aż do cyplu wyspy, który zachwyci nawet najbardziej wymagającego turystę.

 

Brama oznaczona na mapie wiśniowym numerem 5, nazwana jest Bramą Bogini w Rydwanie ze względu na płaskorzeźbę w lewym słupku. Uważa się, że postacie na płaskorzeźbie przedstawiają Hermesa i Artemidę. Chociaż wydaje się, że zachowała się w nie najlepszym stanie i wklejona w zabudowania mieszkalne sprawia wrażenie, jakby przeszkadzała mieszkańcom w rozbudowie, w rzeczywistości jest jedną z najważniejszych bram z przełomu V i IV w. p.n.e.

 

Po przeciwległej stronie znajduje się rozległy teren otoczony drewnianym płotem, oznaczony na mapie wiśniowym numerem 6. Znajdują się tutaj ruiny świątyni poświęconej Posejdonowi. Jest to pochodząca z IV wieku p.n.e. duża konstrukcja zbudowana z kamieni o nieregularnym kształcie, o wymiarach 48 na 33 metry. Pierwotnie na prawo od głównego wejścia do kompleksu znajdowała się kapliczka poświęcona Herze.

 

Kawałek dalej ukazuje się trzecia już brama (oznaczona na mapie wiśniowym numerem 7) starożytnych murów miejskich, zwana Bramą Hermesa i Łask, boga podróżnych i kupców. Rzeźbiony prawy słupek bramy, znajdujący się obecnie w Muzeum Archeologicznym w Thasos, przedstawia procesję bóstw z Hermesem na czele. Wydaje się, że ta część została częściowo przebudowana w IV wieku p.n.e.

Ponieważ spacer zajął już koło dwóch godzin, można ominąć wykopaliska oznaczone numerami 18, 19 i 20 by około 10-minutowym spacerkiem udać się do miasta na zakupy i posiłek. Wówczas polecam zajrzeć do niewielkiego tutejszego muzeum archeologicznego oznaczonego na mapie wiśniowym numerem 23, a opisanego na stronie Muzeum Archeologiczne w Thasos.

 

Wytrwałych zapraszam do ukrytej i niepozornej Bramy Herkulesa i Dionizosa, oznaczonej na mapie wiśniowym numerem 18, oraz efektywniejszej  i lepiej zachowanej Bramy Zeusa i Hery z IV w. p.n.e., oznaczonej na mapie wiśniowym numerem 19. Zachowała się w nienajgorszym stanie. Daje pewne wyobrażenie o jej znaczeniu, gdyż jest dość rozłożysta. Oprócz kamiennych bloków ułożonych tak, że nawet dziś widać zarys muru, przejść i ścian. Uwagę przykuwa pylon z płaskorzeźbą przedstawiającą Iris, skrzydlatą posłankę przed siedzącą Herą. Fragment analogicznej płaskorzeźby znajduje się w Muzeum Archeologicznym w Thasos. 

 

Tuż obok, w miejscu oznaczonym na mapie wiśniowym numerem 20, znajduje się sarkofag Poliadesa. 

 

Ważnym sanktuarium na Thasos było oznaczona na mapie wiśniowym numerem 21, świątynia Heraklesa. Ważnym ze względu na Fenicjan, którzy w 650 r. p.n.e. prawdopodobnie dla kopalni złota, skolonizowali wyspę. Postawili w tym miejscu świątynię poświęconą Melkartowi. Z czasem, identyfikując się z mieszkańcami, zaczęli czcić “Heraklesa tyryjskiego”, co było częstą praktyką identyfikowania obcych bogów i łączenia ich z własnymi. 

Z czasem sanktuarium poświęcone było Heraklesowi, znanemu z greckiej mitologii.

Świątynia pierwotnie, w VII w. p.n.e. stanowiła jedynie naos, czyli główne pomieszczenie w którym stał posąg bóstwa. Później, w VI i V. w. p.n.e. zaczęto dobudowywać ze wszystkich stron szeroką kolumnadę, nadając jej kwadratową formę, co wyróżniało ją, gdyż starożytne sanktuaria miały kształt prostokątny.

Z II w. p.n.e. zachowało się do dziś schodkowe wejście do temenos, czyli głównego miejsca, poświęconego bóstwu oraz duży dziedziniec ze schodkowym ołtarzem.

W trakcie prac wykopaliskowych ustalono, że przed ołtarzem składano ofiary a w salach ucztowano podczas świąt i biesiad.

 

Tuż za Heraklejonem, znajdują się resztki wspaniałego niegdyś Łuku poświęconego rzymskim cesarzom, m.in. Karakalli. Przebywał on na wyspie w latach 213 do 217 n.e. W tym czasie władze miasta postawiły wzniosły łuk. Łuk oznaczony jest na mapie wiśniowym numerem 22.

Zaraz za świątynią Apolla ukazują się turystom rozległe ruiny twierdzy zbudowanej przez Bizantyjczyków na Akropolu, oznaczone na mapie wiśniowym numerem 12. Duża część murów z wieżami przetrwała do dziś w całkiem dobrym stanie. Pierwotną budowlę rozbudowali Tedisio Zaccaria (1307-1313) i Genoanie, a także Gateluzzi 1354-1456), którzy dobudowali także dwie cysterny i mały, jednonawowy kościół.

 

Kolejnym punktem Akropolu, położnym w niewielkiej odległości od szczytu, znajdują się pozostałości kolejnego sanktuarium, oznaczonego na mapie wiśniowym numerem 13. Na niewielkim kawałku płaskiego terenu przylegającego do starożytnych murów miejskich, znajduje się Świątynia Bogini Ateny Poliouchos, czyli opiekunki miasta. Do dziś pozostały jedynie fundamenty budowli z VI lub początków V w. wraz z murami oporowymi, które służyły do wyrównania terenu.

Przed wejściem na szczyt Akropolu, do którego nietrudno trafić ze względu na powiewającą flagę grecką, znajduje się sanktuarium of Pan. Nazwa wydaje się dziwna, pochodzi od wykutej w skale Świątyni Pana, Boga Pasterzy. Wewnątrz znajduje się płaskorzeźba z IV wieku p.n.e. przedstawiająca Pana grającego na fajkach w otoczeniu baranów.

 

Skała z flagą grecką nie jest końcem wycieczki. Proponuję odszukać zejście po drugiej stronie wzniesienia. Znajdują się tam metalowe schody, choć bardzo strome to jednak stabilne. Warto jednak samemu podjąć decyzję, gdyż w razie jakiegokolwiek upadku, trudno tutaj o pomoc. Zejście może być mało bezpieczne gdy spacerujemy z dziećmi.

 

Dla tych, którzy odważą się iść dalej, na dole pozostaje spacer wzdłuż dawnych murów miejskich zbudowanych na przełomie V w. p.n.e. o łącznej długości około 4 km oraz ukrytą wśród drzew czwartą już bramą Parmenon, oznaczona na mapie wiśniowym numerem 15.

 

Piąta brama miejska, oznaczona na mapie numerem 16 jest na tyle ukryta, że mimo wielkiej mojej determinacji i kilku podejść, nie została odnaleziona.

 

Spacer do najlepiej zachowanej bramy Silenus, oznaczonej na mapie wiśniowym numerem 17, prowadzi przez urokliwą uliczkę z budynkami mieszkalnymi. 

Nazwa bramy pochodzi od płaskorzeźby Silena, wyznawcy Dionizosa, która do dziś ładnie się zachowała i jest częstym obiektem do fotografowania. Jeszcze przed wzniesieniem muru miejskiego, istniał tu niewielki warsztat brązowniczy i złotniczy. Pierwsze domy i magazyny pojawiły się w V w. p.n.e. Wokół bramy rozmieszczone były domy mieszkalne z magazynami i warsztatami. Szereg kamieni prawdopodobnie wyznaczał ulicę prowadzącą do poszczególnych zabudowań.

Ciągłe podnoszenie się poziomu wody i częste zalewanie przez wodę deszczową spływającą ze wzgórza Akropolis, zmusiły mieszkańców do przeprowadzki na wyższy poziom. 

Warto cofnąć się kawałek, do skrzyżowania ulic Archeologikis Scholiss z Pier de Vambez, by udać się w kierunku morza, do ruin oznaczonych na mapie wiśniowym numerem 23.

Na dużym, jak na warunki wyspiarskie, centralnym placu miasta, podczas prac budowlanych w 1930 roku, odkryto pozostałości bazyliki wczesnochrześcijańskiej. Jej powstanie datuje się na początek VI w. n.e.

Prace budowlane zostały przerwane i rozpoczęto prace odkrywkowe. Szybko stwierdzono, że bazylika musiała mieć strategiczne znaczenie dla wyspy. Była bowiem wyjątkowo duża, postawiona na planie krzyża z widocznymi zdobieniami i kosztownym wykończeniem, czego potwierdzeniem jest podłoga wyłożona białym marmurem. Przypuszcza się, że bazylika stanowiła centrum pielgrzymkowe.

Budowla nigdy nie została całkowicie odkopana. W 1931 Anastasios Orlandos odwiedził Thasos i naszkicował najbardziej prawdopodobny obraz historycznego pomnika, ale prac wykopaliskowych nie  wznowił. 

Podczas okupacji bułgarskiej odsłonięte ściany bazyliki rozebrano do małej wysokości i dokończono przebudowę placu. 

W 1948 roku szkoła francuska w Atenach kontynuowała prace wykopaliskowe pod kierunkiem Anastasiosa Orlandosa. 

 

I to już prawie koniec archeologicznego szlaku miasta Thasos. W zależności od zainteresowania i sprawności, spacer zajął od 3 do nawet 5 godzin. 

Zachęcam do odwiedzin Muzeum Archeologiczne oznaczone na mapie wiśniowym numerem 24 oraz starożytnej agory Thasos, której poświęciłam oddzielną stronę - na mapie oznaczona jest jasno czerwonymi liczbami od 1 do 26.

Niezależnie, warto zagubić się w uliczkach miasta i skusić się na zakup pamiątek. Ceny w tutejszych tawernach nie są wysokie a objętość posiłków jest duża.

Dla ułatwienia, deptak oznaczyłam na mapie wiśniową linią.

 

Na koniec ciekawostka

Thasos słynie z marmuru. Faktycznie, spacerując w okolicach portu z którego odpływają promy, można napotkać tiry wywożące ogromne bloki białego kamienia. W niedalekiej, około dwu kilometrowej odległości znajduje się kopalnia marmuru, oznaczona na mapie wiśniowym kolorem 25. Miejsce jest ciekawe, gdyż turkusowa woda używana do chłodzenia podczas cięcia bloków kamiennych, na tle białych ścian, tworzy niezwykły widok.

Teren jest jednak ogrodzony ze względów bezpieczeństwa, gdyż głębokość kopalni jest duża.