Zanim trafiłam na Thasos, od kilku lat słyszałam, że jest to wyjątkowo piękna wyspa, że bardzo zielona i z pięknymi plażami. Podchodziłam do tego mało entuzjastycznie gdyż troszkę Grecję już znałam i tutejszy kolor czystego i turkusowego morza był mi znajomy.

A jednak gdy w końcu trafiłam na Thasos, plaże stanowiły mój nieustanny podziw. Co dziwne także dla mnie, wcale nie zachwyciły mnie te najbardziej znane i podziwiane plaże. Najpiękniejsze były te, które mijałam przypadkiem, zwiedzając wyspę samochodem. Często podziwiałam cierpliwość kierowcy (męża), który co chwilkę musiał się zatrzymywać, gdyż kolejna mijana plaża była znów tą najcudowniejszą.

Poniżej przedstawiam opis kilku najbardziej popularnych miejsc do pływania i plażowania, jednak proszę mi wierzyć, plaże na Thasos w zdecydowanej większości, mają piękny, turkusowy kolor morza z białym, marmurowym piaskiem.

Marble Beach na Thasos

to największa perełka wśród plaż, a właściwie dwie niewielkie zatoczki leżące obok siebie; Paralia Saliara (oznaczona na mapie u dołu strony, żółtym numerem 1) oraz Porto Vathy (oznaczona żółtym numerem 2). Obie leżą u stóp kamieniołomów marmuru. Woda ma tu wyjątkowo piękny kolor. Wszystko za sprawą marmuru, który leży na dnie morza. Krystalicznie czysta woda, na którą padają promienie słoneczne, nabiera wyjątkowo intensywnego koloru turkusu.

Minusem obu plaż jest hałas przejeżdżających samochodów transportujących marmurowe kruszywo. Pozostawiają za sobą biały pył, który widoczny jest nawet na krzakach i drzewach.

Wspomniane niedogodności nie odstraszają nikogo. Obie zatoczki od samego rana pełne są plażowiczów. Przypływają tu co chwilkę statki wycieczkowe. Chcąc odwiedzić plaże samodzielnie, trzeba mieć świadomość, że droga dojazdowa jest szutrowa.

Golden Beach na Thasos

czyli złota plaża (oznaczona na mapie u dołu strony, żółtym numerem 3) nie otrzymała nazwy przez przypadek. Najdłuższa plaża na wyspie za sprawą minerału mika oraz błyszczących drobinek pyłu z pobliskiego kamieniołomu marmuru, skrzy w promieniach słońca.

Wzdłuż plaży postawiono hotele i tawerny a miejscowość należy do bardzo rozrywkowych.

Aliki beach na Thasos

W Aliki znajdują się dwie zatoczki z krystalicznie czystą wodą. W szczycie sezonu, obie plaże są chętnie odwiedzane od samego rana. Plaża zachodnia, Aliki beach (oznaczona na mapie u dołu strony, żółtym numerem 4) to świetne miejsce wypoczynkowe, zorganizowane z tawernami serwującymi różne smakowitości i reklamującymi dobre ouzo. Wschodnia plaża, Ruin’s beach jest spokojniejsza i mniej zatłoczona.

Plaże nie muszą być mocno reklamowane, gdyż znajduje się tu jedno najsłynniejszych miejsc na wyspie o dużym znaczeniu archeologicznym. Wykopaliska w Aliki rozłożone są w otoczeniu drzew, które przy wysokiej temperaturze dają odpoczynek a wytyczone szlaki zachęcają do spacerowania. Zabytki są udostępnione bez opłat, stąd spotkać można plażowiczów w strojach kąpielkowych.

Starożytna wioska, dwie stare bazyliki oraz kamieniołom marmuru mają szczególne znaczenie archeologiczne. Prawdopodobnie przyczyną nagłej ewakuacji w Aliki było wielkie trzęsienie ziemi.

Tripiti beach

Tutejsza plaża (oznaczona na mapie u dołu strony, żółtym numerem 5) jest przykładem zagospodarowania nadmorskiego terenu dla potrzeb hotelu. Podobnych miejsc na Thasos jest więcej, niestety, nie wszystkie umożliwiają korzystanie osobom, które nie są gośćmi danego hotelu.

Jak wcześniej wspomniałam, ładnych plaż na wyspie jest wyjątkowo dużo. Ciekawostką tej jest morska jaskinia. Niewielki przesmyk w skale zachęca do przepływania, najlepiej z rurką. Miłym jest to, że jaskinia jest troszkę z boku plaży głównej, dzięki czemu jest tu zazwyczaj spokojnie.

Giola na Thasos

(oznaczona na mapie u dołu strony, żółtym numerem 4) to wydrążone w skale oczko z dopływem morskiej wody. Jak powstało – niewiadomo, chociaż ma mitologiczne nawiązanie. Według jednej z legend, Zeus stworzył to miejsce dla Afrodyty, aby mogła się tu kąpać. A, ponieważ kształtem przypomina łzę, miejsce to nazywa się Łzą Afrodyty.

Plaża jest sławna, duże parkingi potwierdzają, że w sezonie przyjeżdża tu wielu plażowiczów. Niestety, nie można samochodem dojechać do samej Giola. Zejście w upale i na odkrytym słońcu nie należy do najłatwiejszych.

Giola to nie jest typowa plaża. Oczywiście można położyć na skale, ale zejścia do wody tutaj nie ma. Odważni skaczą do oczka wodnego, jednak tabliczki informują, że skakanie jest niebezpieczne.

Sea under Scuba Diving Center

Osoby, które mają chęć ponurkować w czystej, turkusowej wodzie z białym marmurowym dnem, mają taką możliwość w stolicy, w północnym cypelku wyspy. Sceneria plaży prywatnej (oznaczona na mapie u dołu strony, żółtym numerem 7) jest wyjątkowo przyjemna. Zadbano o to, aby każdy czuł się tutaj dobrze. W chwili odpoczynku od plażowania, warto wybrać się na spacer po archeologicznym szlaku Thasos.