Ateny nocą
25 czerwca 2021

Zwiedzanie Grecji

Gdy w 2010 r., pierwszy raz wyjechałam na rodzinne, letnie, ale i zagraniczne wakacje do Grecji, padło na Kretę. Już wtedy, mając dzieci w wieku: syn 15 i córka 9 lat, dobrze zaplanowałam wyjazd. Stwierdziłam, że warto pierwszych i ostatnich kilka dni spędzić z dziećmi w hotelu i na plaży, by sam środek wczasów poświęcić na zwiedzanie wynajętym samochodem. Oczywiście wszystko było zaplanowane; czyli trasy na każdy dzień wraz z opisem tych miejsc, ze współrzędnymi do nawigacji, by łatwo wszędzie dojechać. Starałam się tak dobrać trasy, aby każdy był zadowolony. Właśnie wtedy wpadłam na pomysł opracowania tras wycieczkowych po Krecie; czyli przykładowo: wykopaliska archeologiczne w Gortynie, plaża Matala, na której dzieciaki szalały, a zwiedzanie opuszczonych katakumb było wg własnego uznania każdego z nas, no i Festos w drodze powrotnej.

 

Ten dzień dzieciaki moje, które obecnie są w wieku 26 i 20 lat, wspominają jako wspaniały dzień. Oczywiście nie każdy dzień wyjazdowy był równie udany. Ten związany ze zwiedzaniem obowiązkowego punktu każdego turysty na Krecie, czyli Knossos, to wg nich - kolejna "kupa kamieni". Nieważne, że z miejscem związana jest niesamowicie ciekawa historia, że odwiedzane jest tłumnie przez ogrom turystów i, że wróciliśmy do hotelu by resztę dnia spędzić na błogim leniuchowaniu.

 

Dziś, po kilku latach zwiedzania Grecji wiem, że na wszystko jest czas.

 

Czytam na forach opinie, czasem bardzo krytyczne, które wyjątkowo mocno źle oceniają osoby wyjeżdżające by poleżeć na plaży czy przy hotelowym basenie, poczytać książkę, ewentualnie wyjechać na wycieczkę fakultatywną. Pewnie dlatego, że mam dzieci "odchowane" stwierdzam, że na wszystko jest czas.

 

Obecnie, gdy na wakacje do Grecji jeżdżę tylko z mężem, ewentualnie z córką, która może zostać w hotelu, a ja razem z mężem wyjechać na zwiedzanie, organizujemy każdy dzień zwiedzania tylko pod siebie.

 

Przyszedł też czas, że przykładowo na Kos pojechaliśmy do hotelu dla dorosłych. Cisza i spokój była dla nas wybawieniem po ciężkim roku pracy w korporacjach. Zwiedzanie tej cudownej wyspy, zresztą jak każdej innej w Grecji, było przyjemnością. Mogliśmy zobaczyć wszystko to, co nie tylko jest popularne, ale także to, co jest równie ciekawe ale mniej znane.

 

Uwielbiam zwiedzać we własnym zakresie. Jestem tyle czasu ile chcę, zwiedzam w swoim tempie. Także pora roku nie ma znaczenia.

 

Dopóki wyjeżdżałam z dziećmi w wieku szkolnym wiadomo było, że wyjazd możliwy był tylko w okresie szkolnych wakacji.

 

Obecnie czy to zima, czy lato... wszystko to jest kwestią mojego wyboru.

 

Przemysłowa Chalkida na Evii
Twój e-mail:
Treść wiadomości:
Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany — dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!