Twój e-mail:
Treść wiadomości:
Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany — dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!
Sitia Kreta

Sitia na Krecie

Sitia to niewielkie miasteczko położone na północno – wschodnim wybrzeżu Krety. Jest to spokojna miejscowość, co przy gwarnej Hani, Heraklionu czy Retimno, dodaje uroku podczas spacerowania uliczkami lub portowym deptakiem. Być może dlatego, że położona jest prawie 70 km na wschód od Agios Nikolaos, podobno zaglądają tu tylko Ci, którzy chcą odwiedzić słynną plażę Vai. Odległości od międzynarodowego lotniska w Hani czy Heraklionie są na tyle duże, że długi transfer zniechęca do wybierania noclegu w Sitia. Wprawdzie jest tu lotnisko, jednak obsługujące tylko krajowe połączenia.

 

Trafiłam tutaj w drodze na Vai. Czułam obowiązek zatrzymania się choć na chwilkę i, powiem szczerze – było warto. Nie wiem czy to z powodu wczesnej godziny (południe), czy kończącym się powoli sezonem (przełom września i października), w mieście było niezwykle spokojnie. Okazało się też, że jest tu co zobaczyć i gdzie pospacerować.

 

Port w Sitia

jest niezwykle malowniczy. Tawerny z nienachalnymi kelnerami, palmami wysadzonymi wzdłuż portu i kaskadowo posadowionymi białymi budynkami w głąb lądu sprawiają, że spacer jest przyjemnością. Bardzo miłe wrażenie na mnie sprawił zamknięty akwen wodny z leniwie pływającymi łabędziami. Ów staw ze słoną wodą, gdyż połączony z morzem, obwarowany jest kamieniami, stąd domyślałam się, że musi mieć przełożenie historyczne. Po powrocie do hotelu doczytałam, że ów akwen to „rzymskie akwaria”.

 

Naliczono tu dziesięć półkolistych konstrukcji kamiennych w których, w okresie panowania weneckiego, mieszkańcy przechowywali świeżo złowione, żywe ryby. Był to więc sposób na utrzymanie zawsze świeżego mięsa rybnego. Największy z oczek wodnych miał wymiary 7 na 6,5 metra. Do dziś większość z nich uległa całkowitemu zniszczeniu, jednak niektórych można nadal dojrzeć podwodne zarysy.

 

Muzeum Archeologiczne w Sitia

jest typowym dla lokalnego muzeum, czyli skromne. Nie zamęczy więc swoją rozległością. Nie mniej jednak warto zajrzeć. Sporo miejsca poświęcono pobliskim wykopaliskom w Petras i dość oddalonemu Zakros. Wykopaliska w Petras są zamknięte od dłuższego już czasu. Ruiny pałacu minojskiego w Zakros są dość rozległe i wymagające. Mało kto tam dociera, gdyż jest na wschodnim wybrzeżu Krety, do którego prowadzi trudna, górzysta droga.

 

Twierdza Kazarma

Sitia, jak i cała Kreta, długo była pod zaborem weneckim. Okupanci ufortyfikowali miasto. Stworzyli tu jedną z baz we wschodniej części wyspy. Nie było to jednak największe zmartwienie mieszkańców:

  • w 1508 r. osada została zniszczona przez silne trzęsienie ziemi,

  • w 1538 r. na miejscowość napadli piraci, którzy grabili, gwałcili i mordowali,

  • w 1651 r. w obawie przed Turkami, Wenecjanie zniszczyli miasto.

Przez dwa wieki Sitia była całkowicie opuszczona. Nowi, tureccy okupanci nie zachęcali do powrotu. Dopiero w drugiej połowie XIX w., gdy turecki gubernator odbudował miasto, zaczęła powracać ludność.

Po czasach Weneckich pozostały opuszczone budowle i twierdza, która stanowiła koszary dla weneckiego garnizonu.

Powiązane linki