Asklepios był synem boga Apolla i śmiertelniczki Koronis, która zmarła przy jego narodzinach. Nie miał łatwego dzieciństwa, gdyż ojciec go porzucił, prawdopodobnie obarczając śmiercią ukochanej kobiety. Wychowały go zwierzęta; koza i pies. Później zainteresował się nim centaur (pół człowiek, pół koń), Chiron. Gdy był już młodzieńcem, ojciec wziął go do siebie. Od tego czasu mieszkał w pięknym pałacu, wśród wszelkich wygód.
Pewne wydarzenie zmieniło jego życie. Podczas spaceru zobaczył pełzającego węża. Oczywiście, niewiele się zastanawiając, zdeptał go. Dosłownie w tej samej chwili pojawił się kolejny, który podał martwemu zioło a ten ożył. Od czasu tego wydarzenia bardzo interesował się możliwością uzdrawiania.
Jego atrybutem jest laska i owinięty wokół niej wąż. To właśnie od niego zaczerpnięty jest dzisiejszy symbol medycyny. Na zdjęciu jest figura boga Asklepiosa z II w. n.e., znajdująca się w Muzeum Archeologicznym w stolicy wyspy Kos.
Ze względu na ukształtowanie terenu, Asklepiejon rozlokowany był na trzech tarasach, połączonych monumentalnymi schodami, wprost opartymi na gruncie.
Na pierwszy, ogromny taras, o wymiarach 80 x 100 metrów, prowadziły 24 bardzo szerokie stopnie. Poziom ten to był propylon z III w. p.n.e., z trzech stron otoczony czymś w rodzaju stoa datowaną na II w. p.n.e., a więc długą budowlą, wzdłuż której z jednej strony były pomieszczenia, prawdopodobnie pokoje mieszkalne dla pacjentów, a z drugiej zadaszenie podparte szeregiem kolumn. Na taras prowadziła brama, po której dziś pozostało kilka kamieni. Jednak fundamenty potwierdzają istnienie całej tej ogromnej budowli.
Na lewo od wejścia zachowały sie ruiny łaźni rzymskich z I w. n.e. Znaleziono tu dwie podziemne komory. Uznaje się, że w ten sposób izolowano osoby z chorobami wenerycznymi i trądem. Swoja drogą musiało to być straszne, wygląda jakby Ci ludzie pogrzebani zostali za życia. Mała ich głębokość jest złudna, gdyż poziom terenu przez dwadzieścia kilka lat podniósł się o kilka metrów.
Na wprost wejścia, oczywiście oprócz schodów prowadzących na drugi poziom, dominującą budowlą jest kamienna ściana oporowa z niszami, w których stały niegdyś posągi bogów. Dwa wciąż stoją oparte o mur by pokazać jak to wyglądało.
Na tym poziomie mieściła się też szkoła lekarska, anatomiczna i patologiczna.
Był znacznie węższy i stanowił centrum religijne całej świątyni.
Na wprost wejścia znajdował się ołtarz poświęcony Asklepiosowi z III w. p.n.e. Dziś są to ruiny niewiele wystające ponad poziom terenu, jednak wtenczas było to bardzo efektowny ołtarz, co można zobaczyć na tablicy przedstawiającej wyobrażenie archeologów. Na prawo znajdują się ruiny świątyni boga Asklepiosa także z III w. p.n.e. Zachował się tu granitowy ołtarz ofiarny, na którym składano ofiary ze zwierząt. Po lewej stronie, wchodząc na drugi poziom ukazuje się siedem pięknych kolumn w stylu korynckim. Niestety, nie są oryginalne, natomiast pozwalają wyobrazić sobie wygląd sanktuarium Apollina, czyli ojca Asklepiosa, datowaną na IV w. p.n.e.
Zaraz za wspomnianą świątynią znajduje się exedra z III w. p.n.e. Była to półokrągła ławka gdzie ważne osoby zasiadały i dyskutowały, oraz gdzie wygłaszano ważne postanowienia.
Po pokonaniu kolejnych 60 stopni, ukazuje się ostatni już poziom świątyni / sanatorium. Zaraz naprzeciwko wejścia, znajduje się wielka marmurowa świątynia, postawiona w stylu doryckim, z II w. p.n.e. poświęcona Asklepiosowi. Stanowiła ona dokładną replikę świątyni z Epidauros. Była stosunkowo duża, gdyż w rzucie mierzyła 34 x 18 [m] i otoczona była 104 kolumnami. Tu, podobnie jak na pierwszym poziomie, wokół tarasu była kolumnada. Znajduje się też chrześcijański ołtarz, który informuje, że w czasach późniejszych znajdował się tutaj kościół chrześcijański. Przypuszcza się, że były tu także inne obiekty, jak np. teatr czy stadion, gdzie odbywały sie uroczystości ku czci Asklepiosa. Dotąd jednak ich nie znaleziono.
Asklepiejon na Kos nie jest jedynym tego rodzaju zabytkiem. Podobnych obiektów w całej Grecji jest około 300. Najbardziej znany jest w Epidauros, a najczęściej odwiedzany - rozłożony na stoku Akropolu, znajduje się w Atenach.
A jednak dla małej wyspy Kos jest to największy i najważniejszy zabytek. Wynika to z dwóch powodów. Po pierwsze, opiekunem wyspy jest Asklepion, bóg i patron sztuki lekarskiej. To od niego wywodzi się nazwa miejsca. Po drugie, na Kos w 460 r. p.n.e. urodził się Hippokrates, który od najmłodszych lat interesował się leczeniem. Jego metody były rewolucyjne jak na tamten czas i... niezwykle skuteczne.
Asklepiejon powstał po śmierci słynnego medyka, w otoczeniu lasów, a więc z dala od gwaru miasta i wszelkich zabudowań. Początkowo, miało to być miejsce wypoczynku i rehabilitacji po chorobie. Później powstał tu szpital i uzdrowisko, a nawet szkoła i centrum medyczne.
Wszelkie budowle rozłożone są na sporym obszarze. Wyżynne ukształtowanie wymusiło zagospodarowanie terenu na trzech tarasach, połączonych szerokimi schodami. Dziś, po wszystkich trzęsieniach ziemi, nie pozostało wiele. A jednak każdego dnia przyjeżdżają tu tłumy turystów.
Nie można być na Kos i nie odwiedzić tego miejsca, to jak zwiedzać Ateny bez Akropolu.
Więcej informacji znajdziesz w Przewodniku Asklepiosa
Kim był Hippokrates
Ogólnie i krótko można stwierdzić, że był prekursorem współczesnej medycyny, zyskał przydomek "ojca medycyny". Biorąc pod uwagę fakt, że urodził się na Kos w 460 r. p.n.e., świadczy jak chętnym do zdobywania wiedzy i jak wielkim był radykałem.
Uczył się chętnie już jako dziecko, od ojca Heraklidesa, jako młody człowiek nauki pogłębiał w Egipcie, Tesalii i Atenach. To on stwierdził, że higiena i dieta, a więc zdrowy tryb życia, ma decydujący wpływ na nasze życie i zdrowie.
Obalił powszechne twierdzenie, że epilepsja (padaczka) to opętanie. Wprowadził ogrom terminów do dziś używanych, takich jak np. diagnosis (rozpoznanie), prognosis (rokowanie), therapia (leczenie), epidemia... Istnieją tez doniesienia, że podczas wojny peloponeskiej (Ateny kontra Sparta), pomagał Ateńczykom w waldze ze straszną plagą. Wywołał ją Perykles, który wznosząc mury, które miały dać bezpieczeństwo Ateńczykom, paradoksalnie spowodowały śmierć ogromnej ilości ludności, także samego polityka.
Hippokrates zmarł w Tesalli, w 380 r. p.n.e., w wieku 80 lat.
Asklepiejon odkrył w latach 1901 ÷ 1905 niemiecki archeolog, R. Herzog. Włoska organizacja archeologiczna dokonywała tu dalszych badań w latach 1930 ÷ 1942. Wszelkie opracowania i ewentualne odrestaurowania są wynikiem właśnie ich prac.
Badania archeologów dowodzą, że już w latach 1550 ÷ 1050 p.n.e., a więc w okresie mykeńskim, oraz dalej do VIII w. p.n.e., co odpowiada okresowi tzw. geometrycznemu, miejsce to poświęcone było Apollinowi, czyli mitycznemu ojcu Asklepiosa. Znaleziono tu szczątki ołtarza. Domniema się, że była tu także świątynia jemu poświęcona, jednak nie zidentyfikowano żadnych po niej pozostałości.
Natomiast potwierdzone pozostałości sięgają V w. p.n.e. i ten czas uznaje się za tzw. pierwszą fazę budowy.
Druga faza to czas od 350 r. p.n.e. do 330 r. p.n.e. Powstał wtedy ołtarz, dokładnie na miejscu poprzedniego, jednak poświęcony już Asklepiosowi. Co więcej, ustanowiono na wyspie kult tego boga. Jest to już czas po śmierci Hippokratesa, a więc gdy sława o tym medyku bardzo wzrastała na wyspie i poza nią.
Trzecia faza rozbudowy Asklekiejonu, to dosłownie rozkwit miejsca. Powstał cały kompleks budynków ułożonych na trzech kolejnych poziomach. Układ tarasowy wymuszony został przez naturalne wzniesienie. Kluczowy dla Asklepiejonu był rok 242 p.n.e., kiedy to wprowadzono święto na cześć starogreckiego boga, podczas którego odbywały się głównie konkursy muzyczne i zawody lekkoatletyczne.
Bardzo długo był to ośrodek kultu. Tak naprawdę, dopiero trzęsienia ziemi w latach 469 n.e. i 554 n.e. spowodowały upadek sanktuarium. W między czasie, około V w. n.e., na wyspie rozpoczął się okres chrześcijański. W średniowieczu powstał tu kościół i klasztor.