składa się z dwóch części:
nadmorskiej, czysto turystycznej osady oraz
miasteczka położonego na szczycie wzgórza.
Wzdłuż morza, na długości około 2 km, ciągną się kolejne kurorty: Kamari, Kefalos, Onia i Kampos. Długie promenady oferują szereg udogodnień: sklepy, tawerny, bary, wycieczki łodzią, place zabaw dla dzieci. Piaszczyste plaże i turkusowa, krystalicznie czysta woda morska każdego sezonu skutecznie przyciągają ogrom turystów. Jest to jedno z najbardziej popularnych i najwyżej ocenianych miejsc na Kos. Plaże ciągną się aż do najsłynniejszej na Kos plaży - Agios Stefanos znanej dzięki niewielkiej wysepce Kastri, do której można podpłynąć wpław oraz ruinom ogólnodostępnej bazyliki wczesnochrześcijańskiej z VI w n.e.
Miasteczko Kefalos położone jest na wzgórzu. Prowadzi do niego kręta, ale urokliwa droga z sympatyczną kapliczką do której odwiedzin zachęcają długie, śnieżnobiałe schody i niebieska bramka. Dalej, już na szczycie wzniesienia, tuż przed wjazdem do miasta, warto zatrzymać się choć na chwilkę, na tarasie widokowym. Rozpościera się stąd piękny widok. Samo miasteczko architekturą przypomina tradycyjną, grecką wioskę z gęstą zabudową i wąskimi uliczkami. Jeśli pozwala czas, warto pospacerować, nawet bez celu robienia jakichkolwiek zakupów.
Będąc w Kefalos warto odwiedzić zamek, choć słowo "zamek" to za dużo powiedziane - pozostały szczątki murów. Zamek tradycyjnie postawiony został na najwyższym wzniesieniu po to, żeby móc obserwować jak najdalszy teren lądu i morza. Faktycznie, roztacza się stąd piękny widok zarówno na zatokę jak i odległą wyspę Nisyros. Zachowane ruiny pochodzą z czasów bizantyjskich. Joannici, którzy zdobyli Kos w 1315 roku, odbudowali zamek na fundamentach wcześniejszej fortyfikacji z XIII w. Zmodyfikowali i wzmocnili po to, by łącznie z Antimachią, Palio Pyli i Nerantzia strzec wyspy przed najeźdźcą, w szczególności przed Turkami Osmańskimi.
Chociaż postawienie zamku przyjmuje się na początek XIV w., to główna faza budowy prawdopodobnie przypadła na jego koniec. Rozbudowę spowodowała potrzeba zapewnienia schronienia nie tylko rdzennym mieszkańcom, ale także uchodźcom ormiańskim, których w drugiej połowie XIV w. przybyło podobno aż 12 000. Forteca zapewniała nie tylko schronienie, posiadała także źródła czystej wody umożliwiającej przeżycie. Podobnie jak pozostałe zamki na wyspie, ten w Kefalos dał schronienie wielu rodzinom podczas najazdu tureckiego w 1457 roku.
Trzęsienie ziemi w 1493 roku mocno uszkodziły mury. Były próby rekonstrukcji, podobno Zakon Joannitów wysłał nawet komisję w celu oceny możliwości odbudowy. Jednak w 1505 roku, w obliczu groźby kolejnej inwazji tureckiej, zamek w Kefalos, jako niewystarczająco wytrzymały, został ostatecznie opuszczony.