Pokłady ciepłych i krystalicznie czystej źródeł termalnych podobno cenione były już w starożytności. Bowiem już kilka wieków p.n.e. zauważono , że wydobywająca się z głębin woda ma właściwości lecznicze. Niestety, do dziś nie zachowało się zbyt dużo informacji z tego okresu.
Włosi, podczas okupacji Rodos, zainteresowali się tym miejscem. Wg projektu włoskiego architekta, powstał tu cały kompleks budynków a źródła kalithejskie uznane zostały za chroniony obiekt zabytkowy. Czasy II wojny światowej były trudne także dla tego miejsca, które zbombardowane i całkowicie zniszczone musiało długo czekać na odbudowę. Dopiero w 2000 roku podjęto działanie renowacyjne. Końcowy efekt prac przerósł najśmielsze oczekiwania.
Obecnie termy same w sobie wyschły całkowicie. Jednak w okresie letnim przyjeżdża tu każdego dnia ogrom turystów i mieszkańców wyspy. Bowiem termy urzekają pięknem od samego przekroczenia bramy wejściowej. Wszystkie budowle mają obłe kształty dostosowane do naturalnych wgłębień terenu a architektoniczne detale nawiązują do wpływów kulturowych przewijających się przez Rodos na przestrzeni wieków.
Wejście jest całkowicie bezpłatne, jednak za leżak trzeba już zapłacić a i żywność i napoje nie należą tu do najtańszych. Od wchodzących na teren term wymaga się niewnoszenie własnej żywności. Nagrodą jest czas spędzony w pięknej scenerii zatoczki z palmami i licznych budowli z fontannami i figurkami oraz obrazami nawiązującymi do różnych wydarzeń związanych z miejscem.