Twój e-mail:
Treść wiadomości:
Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany — dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

Powiązane linki

ciekawe miejsca na Krecie

Kreta obfituje w ciekawe miejsca do których nie docierają wycieczki fakultatywne. Co więcej, mało osób o nich wie. Lubię je, gdyż czuję się wtedy odkrywcą.

  • W niepozornej wsi Potamida znajdują się dziwne twory skalne, nazywane "Grecką Kapadocją". Określenie to nie jest przypadkowe, gdyż kształtem faktycznie przypominają skały z tureckiej krainy

  • Starożytna metropolia Ancient Lappa skrywa grobowce ukryte w skale. Wszystko w otoczeniu bujnej roślinności, gdyż jest to teren obfitujący w naturalne źródła, nawet w środku upalnego lata.

  • Dosłownie kilka km na południe od Knossos, znajduje się wenecki akwedukt z II w. n.e. Ciekawostką jest fakt, że woda dostarczana ze źródła płynęła także tunelem wydrążonym w skale.

  • Muzeum wojny położone niedaleko Retimno, warto odwiedzić po wyjściu z wąwozu Mili. Miejsce zaciekawi nie tylko tych zainteresowanych militariami. Budynek z 1610 r., był swego czasu letnią rezydencją szlacheckiej rodziny weneckiej. Obecnie odbywają się tu koncerty, wykłady czy przedstawienia artystyczne.

najciekawsze jaskinie Krety

Kreta obfituje w jaskinie. Pozwoliłam sobie wymienić poniżej trzy - czyli te, które mnie urzekły; historią, mitologią lub czymś zupełnie innym.

  • Jaskinia Dikte, czyli ta, w której zgodnie z grecką mitologią urodził się Zeus. Każdego dnia przyjeżdża tu bardzo dużo turystów, nic dziwnego, warta jest trudu wejścia i zobaczenia.

  • Grecja wiele lat była krajem poddanym. Okupant był bezlitosny także dla religii, która dla dla mieszkańców Krety jest niezwykle ważna. Jaskinia Melidoni jest nie tylko urokliwa, skrywa bardzo krwawą tajemnicę.

  • Wśród klasztorów na płw. Akrotirii znajduje się jaskinia niedźwiedzia. Faktycznie, kamienna postać przy wodopoju przypomina to zwierzę. Okazuje się, że dawno temu niedźwiedź był czczony. Dzięki ukrytej legendzie. jaskinia połączyła odległe czasy ze współczesnością.

  • Jadąc na plażę Elafonisi, warto odwiedzić jaskinię Agia Sofia. Jej wizytówką jest mała kapliczka i dzwonnica ukryte w skale oraz ikona z którą wiąże się ciekawa legenda.

  • Wzdłuż drogi prowadzącej do Kissamos, skąd odpływają statki na plażę Balos znajduje się jaskinia Agios Ioannis. Nieprzypadkowa nazwa nawiązuje do Jana Pustelnika który przybył na Kretę by w odosobnieniu, w ascezie oddać się Bogu.

wąwozy Krety

Dla tych, którzy lubią spędzać czas aktywnie, przejście wąwozu jest miłą alternatywą. Kreta obfituje w wąwozy; o różnej długości, czyli można wybierać w zależności od kondycji. Jedno jest pewne, trzeba mieć zawsze odpowiednie obuwie.

  • Samaria jest najdłuższym wąwozem na Krecie udostępnionym dla pieszej turystyki. Całkowita długość to 18 km, z czego otwartych jest 16. Nazwa pochodzi od wioski Samaria, w której w małej cerkwi zachowały się XIV - wieczne freski.

  • Wąwóz Imbros nie jest tak tłumnie oblegany, a równie spektakularny. Jego długość to 8 km. W kulminacyjnym miejscu, skały o wysokości 300 m oddalone są od siebie o 1,6 m. Na turystach robi to ogromne wrażenie.

  • Wąwóz Mili jest inny. Pełen zieli oraz opuszczonych budowli i młynów. Krótki, bo długi na niespełna 4,5 km w jedną stronę sprawia, że wędrówka należy na naprawdę przyjemnych.

  • Wąwóz Kourtaliotiko jest ostatnio bardzo popularny. Wszystko dzięki wodospadom które stwarzają możliwość kąpieli. Jego nazwa pochodzi od silnego wiatru, kourtala. Faktycznie, już samo otwarcie drzwi samochodu, to nie lada wyzwanie. Niedaleko od parkingu, jest śliczny mały kościółek przyklejony do skały.

  • Jadąc kanionem Kotsifou warto zatrzymać się na chwilkę w uroczym, małym kościółku Agios Nikolaos. Trzeba też szybko reagować, by nie przeoczyć momentu, gdy skały bardzo zbliżają się do siebie, bo szybko wracają do bezpiecznej odległości.

  • Most Aradena łączy szczyty nad wąwozem o tej samej nazwie. Most jest uwielbiany szczególnie przez młodych Greków. Odbywają się tu bowiem bardzo spektakularne skoki na Bungee.

Klasztory na Krecie

Religia w życiu Greków jest bardzo ważna. Często, szczególnie w okresie okupacji, kościół dawał schronienie wiernym. Walczył z najeźdźcą, dając wiele przykładów bohaterskich czynów niestety, często przypłacanych życiem. Bywały sytuacje, że ludność oddawała swoje ziemie, żeby ta nie przeszła w ręce okupanta.

Dzisiejsze klasztory to oaza ciszy i spokoju. Ich zwiedzanie jest przyjemne także dla tych, którzy w Polsce nie chodzą do kościoła. Nie tylko bowiem przybliża prawosławie, ale też przekazuje ogrom historii.

Chcąc odwiedzić klasztor warto sprawdzić godziny otwarcia. W sezonie letnim najczęściej otwarte są od wczesnych godzin rannych do południa i później, gdy słońce już tak mocno nie grzeje, ponownie otwarty do zachodu słońca. Przy wejściu pobierane są opłaty. Nie są wpuszczane kobiety z odkrytymi ramionami i krótkimi spodenkami / sukienkami.

Kreta obfituje w klasztory, poniżej prezentuję kilka, w mojej ocenie, najważniejszych.

 

Na półwyspie Akrotiri znajdują się trzy klasztory, z których każdy jest inny, każdy warty zobaczenia.

  • Pierwszy to Monastyr Agia Triada Tzagaroli – rozległy i z ogromem zieleni. Liczne krużganki z wazonami i donicami pełnymi kwiatów sprawiają, że jest to miejsce niezwykle przyjemne. Tak jest dzisiaj, jednak w czasie okupacji osmańskiej, mnisi poddawani byli torturom, klasztor był okradany i podpalany. Tuż za dzisiejszymi zabudowaniami, znajduje się dawny, całkowicie spalony.

  • Zaledwie 4 km dalej znajduje się Monastyr Moni Gouverneto. Mniej popularny i mniej efektowny, mniej też osób tutaj przyjeżdża. Klasztor zamknięty jest w godzinach największego nasłonecznienia, dlatego warto zaplanować odpowiednie godziny przyjazdu. Polecam szczególnie tym, którzy szukają miejsc mało obleganych przez turystów i ciut tajemniczych. Bowiem po drugiej stronie klasztoru jest furtka a dalej dróżka prowadząca do dawnego, spalonego klasztoru oraz efektownej jaskini niedźwiedziej z ciekawą legendą. Warto dobrze się rozglądać gdyż można w oddali dostrzec pozostałości Eremitów, czyli zakonników o żyjących z dala od ludzi. Wyglądają jak lepianki, czyli niewielkie budynki z zaokrągloną kopułką.

  • W końcu ostatni z klasztorów na płw. Akrotiri to Moni Katholiko. Żeby się do niego dostać trzeba iść drogą skalną około 0,5 godziny. I, choć droga nie należy do łatwych, gdyż cały czas prowadzi po stopniach i bez możliwości schowania się w cieniu – warto. Klasztor jest opuszczony dawno gdyż, choć ukryty w skałach, swego czasu ciągle był napadany przez piratów. Nie ma tu zieleni i efektownych dzbanuszków. A jednak architektura klasztoru zachwyca.

Odwiedziny powyższych trzech klasztorów troszkę czasu zajmą i zmęczą, dlatego warto zakończyć zwiedzanie na plaży Seitan Limani, która od kilku lat cieszy się ogromną popularnością. Przed opuszczeniem płw. Akrotiri proponuję podjechać na punkt widokowy przy grobie kreteńskiego bohatera Elefteriosa Wenizelosa by ze wzgórza podziwiać Chanię. Zapewniam, że warto.

 

  • Wybierając się na słynną plażę Preveli, warto odwiedzić klasztor Preveli. Jadąc od północnej strony Krety, drogą biegnącą wzdłuż słynnego w ostatnich latach wąwozu Kourtaliotiko (za sprawą możliwości kąpieli pod wodospadem), pierwszy jest niezamieszkały dziś klasztor Moni Kato Preveli. Swego czasu zapewniał mieszkanie mnichom, którzy wykonywali prace rolne na przyklasztornych majątkach.

  • Zaledwie 3 km dalej na południe znajduje się główny klasztor Piso Preveli. Jest to jeden z najważniejszych na wyspie. Zasłynął m.in. dzięki heroicznej walce o wolność podczas II wojny światowej. W 1941 r. opat klasztoru ukrywał alianckich żołnierzy, by w efekcie pomóc odpłynąć z pobliskiej plaży Preveli łodzią podwodną. Niestety, operacja nie w pełni się udała, a mnisi zostali poddani długim przesłuchaniom.

  • Klasztor Arkadii to kolejne, ważne miejsce dla Kreteńczyków. Turystów urzeka położeniem pomiędzy zielonymi wzgórzami oraz ogromną ilością roślin i kwiatów. Dla mieszkańców wyspy jest kolejnym symbolem bohaterskiej, ale i heroicznej walki. W czasie okupacji osmańskiej schronienie znalazły tu kobiety z dziećmi. 1000 osób, z czego 300 to mężczyźni, zabarykadowali się w klasztorze. W dniu 8 listopada 1866 roku, 15 tysięcy uzbrojonych Turków z armatą wtargnęło do środka by dokonać okrutnej rzezi. Nie było litości nad nikim. Wspomnienie tego wydarzenia jest odczuwalnie w klasztornych zabudowaniach na każdym kroku.

 

Największe zabytki Krety znajdziesz na stronie:

ZABYTKI KRETY